Wszystkich Świętych czy Halloween?
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Ruta, podobna? W Samhain ludzie przebierali się za nędzarzy, żeby odstraszyć duchy, które mogłyby zamieszkać w ich ciele - W Halloween ludie przebierają się za potworki, żeby... dobrze się bawić W Samhain ludzie zamykali drzwi i okna, gasili wszelkie źródła światła i udawali, że ich nie ma, a przed domem wystawiali jedzenie, żeby duchy się najadły i odeszły - w Halloween wszelkie domy aż się jarzą od świateł, w każdej dyni pali się świeca, jest głośno, a małe glony przebrane za potworki wymuszają słodycze.
To nie podobieństwo - to karykatura
Halloween znane pod tą nazwą to zwykłe przebieranki i komercja. Wigilia Wszystkich Świętych, Samhain, Dziady - to już co innego. Sama ta nazwa - Halloween - została już niestety niejako zastrzeżona dla zabawy. Może czas, żeby ludzie wiedzieli, że noc przed 1 listopada można celebrować na różne sposoby - także duchowo, ale nie wciskajmy im kitu, że Halloween to jakieś duchowe przeżycie.
To nie podobieństwo - to karykatura
Halloween znane pod tą nazwą to zwykłe przebieranki i komercja. Wigilia Wszystkich Świętych, Samhain, Dziady - to już co innego. Sama ta nazwa - Halloween - została już niestety niejako zastrzeżona dla zabawy. Może czas, żeby ludzie wiedzieli, że noc przed 1 listopada można celebrować na różne sposoby - także duchowo, ale nie wciskajmy im kitu, że Halloween to jakieś duchowe przeżycie.
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Nanya, znam zatem nieco inne Samhain. ;-) Z resztą pisałam, że są to korzenie Samhain, a nie jego kopia. Dodatkowo pisałam tez o Hallowe'en, które jest traktowane podobnie jak amerykańskie Halloween, ale nim nie jest.
Był to najbardziej magiczny dzień w roku, w tym dniu śmierć nie istniała. Podczas nocy, wielka tarcza Skathach ochraniająca świat żywych zostawała opuszczana, pozwalając aby zanikła bariera pomiędzy dwoma światami i żeby siły chaosu wtargnęły do naszej rzeczywistości. Nawet dzisiaj słyszy się opowieści o tym jak nagle rzeczy, bydło i inwentarz domowy przemieszczają się z pola na pole czy też jak „coś” próbuje rozbić okna w domach.
Wtedy duchy zmarłych i tych członków klanu, którzy się jeszcze nie urodzili spacerowali swobodnie pomiędzy żyjącymi. Na ich cześć były przygotowywane jedzenie i rozrywka. W ten sposób klan był jednocześnie przeszłością, teraźniejszością i przyszłością. Ten aspekt święta nigdy nie został całkowicie wykorzeniony przez chrześcijaństwo i przetrwał do dzisiaj w postaci święta Halloween. Dla większości ludzi został przyjęty jako istotę święta Samhain.
Powtórzę się jeszcze raz... jeśli sami dołączamy do traktowania czegoś w sposób mainstreamowy, to nie przyczyniamy się do zmiany spostrzegania czegoś. A moim zdaniem Halloween tego troszkę wymaga.Nanya pisze:Sama ta nazwa - Halloween - została już niestety niejako zastrzeżona dla zabawy. Może czas, żeby ludzie wiedzieli, że noc przed 1 listopada można celebrować na różne sposoby - także duchowo, ale nie wciskajmy im kitu, że Halloween to jakieś duchowe przeżycie.
Był to najbardziej magiczny dzień w roku, w tym dniu śmierć nie istniała. Podczas nocy, wielka tarcza Skathach ochraniająca świat żywych zostawała opuszczana, pozwalając aby zanikła bariera pomiędzy dwoma światami i żeby siły chaosu wtargnęły do naszej rzeczywistości. Nawet dzisiaj słyszy się opowieści o tym jak nagle rzeczy, bydło i inwentarz domowy przemieszczają się z pola na pole czy też jak „coś” próbuje rozbić okna w domach.
Wtedy duchy zmarłych i tych członków klanu, którzy się jeszcze nie urodzili spacerowali swobodnie pomiędzy żyjącymi. Na ich cześć były przygotowywane jedzenie i rozrywka. W ten sposób klan był jednocześnie przeszłością, teraźniejszością i przyszłością. Ten aspekt święta nigdy nie został całkowicie wykorzeniony przez chrześcijaństwo i przetrwał do dzisiaj w postaci święta Halloween. Dla większości ludzi został przyjęty jako istotę święta Samhain.
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Należy kultywować własne obyczaje,a nie obce naleciałości.
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
marzanna, niektórzy mają problem z tym co jest "nasze" i od kiedy.
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Ja tam bym jakoś nie potrafiła obchodzić Halloween i się cieszyć z tego dnia. Od zawsze obchodziłam "Wszystkich Świętych" i to się nie zmieni. Wolę uczcić pamięć zmarłych, podumać, niż tak latać przebrana za kogoś i cieszyć się nie wiadomo z czego.
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
A dlaczego musi byc wybor? Przeciez to nawet nie jest w ten sam dzien.
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
W tego typu przypadkach bardzo łatwo zauważyć kto myśli samodzielnie, a kto powiela schematy i wpojone śmieciowe wartości do głowy.
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Nie dziwię się. Ciężko tak latać i cieszyć się, jeśli nie wie się z czego.Anika pisze:Wolę uczcić pamięć zmarłych, podumać, niż tak latać przebrana za kogoś i cieszyć się nie wiadomo z czego.
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Halloween jest brzydkie i puste. Nie pasuje do naszej kultury zupełnie. Pompują w reklamę tego zwyczaju tylko dlatego, że są z tego pieniądze. Jakiś typ pozazdrościł zysków dziadkom ze zniczami, więc zaczął sprzedawać swoje dynie, a że ludzie mieli to w dupiee (słusznie), to ogłosił, że jest satanistą. Jak wiadomo nie ma lepszej promocji od kłótni z Kościołem. W ten oto sposób zbuntowane dzieci latają sobie przebrane za kościotrupy. No i dorośli, którzy nie mają np. pracy albo są trochę upośledzeni.
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Katolicki ból dupy lub co gorsza jeśli nie-katolicki to bezpodstawnie głupi ból dupy to coś pięknego, gdy mówi się o Halloween. Tyle hipokryzji, niewiedzy i powielania schematów niczym w dobrym kinie propagandowym. Dla jasności nie chodzi o to, że negowanie Halloween jest złe, chodzi o to, że złe jest argumentowanie tego, bo z argumentacją na poziomie, pełną sensu i logiki nie ma nic wspólnego.
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Do mnie pijesz? Mnie tam dupa nie boli. Owszem, kiedyś się dorabiało, ale Kościół zabronił mi takich zabaw.
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Trochę przesada z tą 'naszą' kulturą. Tradycja dość mocno nadal czerpie z pogaństwa europejskiego. Halloween różni się tym, że mocniej czerpie z pogaństwa celtyckiego. Które dodatkowo połączono z komercyjnym boomem.
Na przestrzeni lat jednak, w Polsce podejście do tych kilku dni uległo zmianom.
Na przestrzeni lat jednak, w Polsce podejście do tych kilku dni uległo zmianom.
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Mi bardzo trudno wytyczyć granicę "głupoty" od "normalności". Jeśli tą granicą miałaby być np. wiedza o tradycji i obrządkach to takiego egzaminu nie zdałaby większość ludzi, która obchodzi tylko dzień Wszystkich Świętych, bo z tego co wiem, ludzie zazwyczaj uważają że znicze zapalamy tylko w geście pamięci o zmarłych co nie jest prawdą. Także nie bądźmy surowi.
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
cvku, w momencie, gdy ktoś wypowiada się na jakiś temat to z założenia coś wie lub wydaje mu się, że wie, jeśli to drugi przypadek zawsze może przyznać się do błędu. Natomiast jeśli nic nie wie, a powiela usłyszane schematy to jest debilem i nie ma co być 'łagodnym' dla takiej osoby.
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Patorek, no a co jeśli ktoś uważa, że te zasłyszane rzeczy to nie głupoty a wiedza? Wiesz.. wiedza i jej jakość zależy od nauczyciela... skąd mamy wiedzieć od razu, że nauczyciel nie był godzien?
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
ot i mądrości tyllko z jakiej częsci ciała płyną..dla mnie to nie głowa..dla mnie debilem jest ten który pana trzyma na stołku moderatora..do którego pan sie nie nadaje.. to pisałem ja andy caymanPatorek pisze:cvku, w momencie, gdy ktoś wypowiada się na jakiś temat to z założenia coś wie lub wydaje mu się, że wie, jeśli to drugi przypadek zawsze może przyznać się do błędu. Natomiast jeśli nic nie wie, a powiela usłyszane schematy to jest debilem i nie ma co być 'łagodnym' dla takiej osoby.
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Czyli nie jest ważne co mówi, tylko że mówi? Wystarczy, żeby przetwarzał jakiekolwiek informacje?Patorek pisze:w momencie, gdy ktoś wypowiada się na jakiś temat to z założenia coś wie lub wydaje mu się, że wie
To ja jestem debilem, bo np. nie wiem nic o Świętym Walentym, czy to konkretnie jakiś amor, czy patron miłości, ani o co biega, ale 14 lutego symbolicznie obchodzę walentynki, bo tak. Powielam schemat.Patorek pisze:Natomiast jeśli nic nie wie, a powiela usłyszane schematy to jest debilem i nie ma co być 'łagodnym' dla takiej osoby.
Bardzo dobre pytanie.Ruta pisze:Patorek, no a co jeśli ktoś uważa, że te zasłyszane rzeczy to nie głupoty a wiedza?
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Rozumiem, że w dobie błyskawicznego przepływu informacji sięganie do więcej niż jednego źródła to katorga, ale to można podciągnąć pod drugi przypadek, który opisałem. Tzn, wydaje nam się, że wiemy to dyskutujemy, ale w momencie silnych kontrargumentów i nadal upierania się przy swoim bez sprawdzenia, czy się mylimy to już głupota.Ruta pisze:Patorek, no a co jeśli ktoś uważa, że te zasłyszane rzeczy to nie głupoty a wiedza? Wiesz.. wiedza i jej jakość zależy od nauczyciela... skąd mamy wiedzieć od razu, że nauczyciel nie był godzien?
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Patorek nie trzeba ironizować. Dziwi mnie tylko, że masz pewność, że tak łatwo znaleźć jakieś porządne informacje, zwłaszcza w sieci. Oczywiście zgadzam się, że warto weryfikować. Niestety nie każdy wie jak weryfikować, jak odsiewać koloryzowane 'fakty' a rzeczywiste podania, dowody itd. Nie każdy musi umieć analizować. Plus na nasze poglądy mocno składa się wychowanie i jakaś tam nabyta wiedza w ciągu doświadczania zwyczajnego życia. Niektórzy poznają więcej, inni mniej. Niektórzy po prostu nie mają parcia na wiedzę, poznają tylko to co im jest niezbędne do życia. Resztę biorą w pakiecie z wychowaniem w danej kulturze. Ty także nabyłeś pewne cechy czy światopogląd wzięty z niczego innego jak tego w jakiej kulturze dorastałeś.
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Fakt, nie wymagam, by każdy był inteligentny, oczytany i wszystko potrafił, ale jak ktoś jest zwyczajnie głupi(to nie jest obraza, stwierdzenie faktu) to też nie bójmy się go takim nazwać.Ruta pisze:Nie każdy musi umieć analizować.
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Patorek, więc jak Ty będziesz powielać pewne ludzkie schematy, mogę powiedzieć, że jesteś głupi?
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Jeżeli mi wytkniesz, gdzie popełniam błąd i przedstawisz dlaczego, a ja będę upierał się nadal przy swoim to tak.Ruta pisze:Patorek, więc jak Ty będziesz powielać pewne ludzkie schematy, mogę powiedzieć, że jesteś głupi?
Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?
Patorek, ok, zapamiętam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości