Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
- QueenDream
- Posty: 30323
- Rejestracja: 18 gru 2008, 19:08
- Imię: Aldona
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Kraina Marzeń
Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
Nie wiem do końca jak sforumować pytanie dotyczące tego tematu.
No ale ok, jakos sprobuje, czy zawód jaki bedziecie wykonywac, badz tez chcielibyscie wykonywac w przyszłosci wiąze się z zainteresowaniami Waszymi?
Bądź tez studia, na ktorych jestescie bądx bedziecie, sa dopełnieniem Waszych zainteresowań?
Czy w ogóle w czyms to pomaga(chodzi mi o to, jesli kształcimy się rozwijajac swoje zainteresowania, bądź też pracujemy).
Czy może to pomagać osiągac wyzsze wyniki w nauce, czy tez np. wyższe osiągnięcia zawodowe?
Zapraszam do dyskusji
No ale ok, jakos sprobuje, czy zawód jaki bedziecie wykonywac, badz tez chcielibyscie wykonywac w przyszłosci wiąze się z zainteresowaniami Waszymi?
Bądź tez studia, na ktorych jestescie bądx bedziecie, sa dopełnieniem Waszych zainteresowań?
Czy w ogóle w czyms to pomaga(chodzi mi o to, jesli kształcimy się rozwijajac swoje zainteresowania, bądź też pracujemy).
Czy może to pomagać osiągac wyzsze wyniki w nauce, czy tez np. wyższe osiągnięcia zawodowe?
Zapraszam do dyskusji
Re: Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
tzn. czy robicie/będziecie robić to co lubicie?
ja nie wiem. moje zainteresowania łatwo przekształcić w pracę i nie potrzeba do tego studiów, bo wielu osobom udaję się bez wykształcenia na tym kierunku, tutaj mam na myśli fotografię. ale trzeba ciężkiej pracy, żeby do czegoś dojść, wielu lat pogłębiania wiedzy i co najważniejsze - pieniędzy bo sprzęt kosztuje.
talentu wokalnego nie mam, tańczyć umiem tylko po swojemu. mogę podszkolić się grając w piłkę i grać w reprezentacji o, i jeszcze mogłabym pomyśleć o czymś w kierunku projektowania bo mam smykałkę - jak trzeba to umiem rysować i umiem szyć.
ja nie wiem. moje zainteresowania łatwo przekształcić w pracę i nie potrzeba do tego studiów, bo wielu osobom udaję się bez wykształcenia na tym kierunku, tutaj mam na myśli fotografię. ale trzeba ciężkiej pracy, żeby do czegoś dojść, wielu lat pogłębiania wiedzy i co najważniejsze - pieniędzy bo sprzęt kosztuje.
talentu wokalnego nie mam, tańczyć umiem tylko po swojemu. mogę podszkolić się grając w piłkę i grać w reprezentacji o, i jeszcze mogłabym pomyśleć o czymś w kierunku projektowania bo mam smykałkę - jak trzeba to umiem rysować i umiem szyć.
Re: Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
Wiem, że kiedyś na pewno nie będę wykonywać takiego zawodu, jaki bym chciała, przez własną głupotę młodości. (; Ale próbuję to jakoś ujarzmić i myślę, że po skończeniu studiów jakoś będę tam zadowolona.
Niestety jestem niepoprawną marzycielką jeśli chodzi o tę kwestię. Chciałabym robić coś fajnego, wielkiego i ciekawego, a niestety nie mam talentu na takie coś, bo ani śpiewać nie umiem, tańczyć nawet tak, ale nic z tym już nie zrobię, wielką projektantką czy modelką też nie będę A o aktorstwie nie wspomnę. Mam tylko nadzieję, że kiedyś nie będę znudzona swoją pracą.
Niestety jestem niepoprawną marzycielką jeśli chodzi o tę kwestię. Chciałabym robić coś fajnego, wielkiego i ciekawego, a niestety nie mam talentu na takie coś, bo ani śpiewać nie umiem, tańczyć nawet tak, ale nic z tym już nie zrobię, wielką projektantką czy modelką też nie będę A o aktorstwie nie wspomnę. Mam tylko nadzieję, że kiedyś nie będę znudzona swoją pracą.
-
- Posty: 8625
- Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11
Re: Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
Dzisiaj śmiało mogę powiedzieć, że lubię to co robię. Bo praca w pewien sposób daje mi spełnienie. Chodziło mi o kontakt z ludźmi i mam go w nadmiarze. Chyba nie zmienię pracy tak prędko, chyba że będę musiała.
A co do zainteresowań, to nie interesowało mnie to wszystko zanim tego nie poznałam.
I to, że nie skończyłam studiów w tym kierunku nie oznacza, że nie czuję się z tym dobrze. Nie skończyłam, bo nic mi te studia nie dawały, oprócz papierka, który w tej pracy akurat niewiele mi się przyda.
A co do zainteresowań, to nie interesowało mnie to wszystko zanim tego nie poznałam.
I to, że nie skończyłam studiów w tym kierunku nie oznacza, że nie czuję się z tym dobrze. Nie skończyłam, bo nic mi te studia nie dawały, oprócz papierka, który w tej pracy akurat niewiele mi się przyda.
-
- Posty: 6826
- Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
- Imię: Ignac.
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: ciemności psychozy
Re: Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
Zainteresowania: 1. Psy, szczury, historia Polski i Rosji, 2. Rosja. 3. Języki - rosyjski i niemiecki.
Studia: germanistyka.
Zawody proponowane: nauczyciel, tłumacz.
Cóż, nie ma kierunku kynologia, a szkoda. Niemiecki znajduje się w kręgu moich zainteresowań, perse od dziecka lubiła też głupie rozkminy nad językiem (jestem... jest - em... dlaczego akurat jestem, a nie np. "bę" albo "bem", skoro "być"?). Nie zmienia to faktu, że powinnam jednak być na lingwistyce, gdzie prawdopodobnie literatura, kultura etc. zostałyby potraktowane po macoszemu, za to byłoby dużo językoznawstwa... ale nic straconego, jeszcze przede mną mgr.
Zawody? Nauczyciel od biedy, poradzę sobie i tu. Liczę najbardziej na tłumacza i spokojną pracę w domu, ale z tym może być trudno.
Później mam zamiar starać się o studia na kierunku rosjoznawstwo i tu już iść pod kątem typowo naukowym. Ten kierunek chyba będzie możliwie najbliższy moim pasjom. Po prostu wszystko o Rosji. Doktor, wykładowca, autor książek z dziedziny historii Rosji... marzenia.
Studia: germanistyka.
Zawody proponowane: nauczyciel, tłumacz.
Cóż, nie ma kierunku kynologia, a szkoda. Niemiecki znajduje się w kręgu moich zainteresowań, perse od dziecka lubiła też głupie rozkminy nad językiem (jestem... jest - em... dlaczego akurat jestem, a nie np. "bę" albo "bem", skoro "być"?). Nie zmienia to faktu, że powinnam jednak być na lingwistyce, gdzie prawdopodobnie literatura, kultura etc. zostałyby potraktowane po macoszemu, za to byłoby dużo językoznawstwa... ale nic straconego, jeszcze przede mną mgr.
Zawody? Nauczyciel od biedy, poradzę sobie i tu. Liczę najbardziej na tłumacza i spokojną pracę w domu, ale z tym może być trudno.
Później mam zamiar starać się o studia na kierunku rosjoznawstwo i tu już iść pod kątem typowo naukowym. Ten kierunek chyba będzie możliwie najbliższy moim pasjom. Po prostu wszystko o Rosji. Doktor, wykładowca, autor książek z dziedziny historii Rosji... marzenia.
Re: Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
Och, też kiedyś nad tym ubolewałam!persecutoria pisze: Cóż, nie ma kierunku kynologia, a szkoda.
-
- Posty: 3050
- Rejestracja: 18 maja 2011, 15:11
- Lokalizacja: Blåkulla
Re: Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
Nie wyobrażam sobie innej sytuacji i szczerze współczuję ludziom, którzy mają zamiar zmarnować sobie całe życie na robienie czegoś, co ich kompletnie nie pociąga przez 8 godzin codziennie.QueenDream pisze:czy zawód jaki bedziecie wykonywac, badz tez chcielibyscie wykonywac w przyszłosci wiąze się z zainteresowaniami Waszymi?
Bądź tez studia, na ktorych jestescie bądx bedziecie, sa dopełnieniem Waszych zainteresowań?
Re: Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
Chciałabym w przyszłości robić to, co lubię, jednak ciężko znaleźć pracę. Znam osoby, które szukają naprawdę długo, a nie przynosi to żadnych rezultatów, bo wszędzie wymagają doświadczenia. Mówią: "zadzwonimy", ale nic z tego nie wychodzi. Dlatego myślę, że jeśli i ja będę w takiej sytuacji, będę się imać wszystkiego, co konieczne.
Re: Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
Idę w kierunku elektryki; lubię się bawić prądem
-
- Posty: 709
- Rejestracja: 09 gru 2011, 17:15
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
Ja dążę żeby iść do liceum do klasy europejskiej z rozszerzeniem historii i geografii. Jeszcze nie wiem dokładnie na jakie chciałbym iść studia, bo wybór kierunków jest bardzo duży. Jak chodzi o zawód to myślałem o czymś związanym z prawem. Prawo to też poniekąd ciekawy temat.
Re: Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
Tak, niewątpliwie, zawód, który chcę wykonywać wiążę się z moimi zainteresowaniami, nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej, ale to są moje plany. Jak wyjdzie w rzeczywistości - nie wiem. Mam nadzieję, że po mojej myśli
- QueenDream
- Posty: 30323
- Rejestracja: 18 gru 2008, 19:08
- Imię: Aldona
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Kraina Marzeń
Re: Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
Ja sama zawsze chciałam zajmować się czymś związanym z przyrodą, biologią i jak na razie dążę do celu, a czy będę wykonywać w przyszłości zawód związany z naukami biologicznymi? Nie mam pojęcia, zobaczymy jak wszystko się potoczy, choć nie ukrywam, że chciałabym. Najlepiej to pracować właśnie w jakimś labolatorium zajmującym się kulturami in vitro roślin, wciągnęło mnie to strasznie.
Re: Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
Idąc na pierwsze studia, nie wiedziałam na co się porywam. Jak już kiedyś wspominałam, były to studia politologiczne. Nie interesowałam się w ogóle polityką, raczej wybrałam kierunek, bo nie dostałam się na poprzedni.QueenDream pisze:No ale ok, jakos sprobuje, czy zawód jaki bedziecie wykonywac, badz tez chcielibyscie wykonywac w przyszłosci wiąze się z zainteresowaniami Waszymi?
Bądź tez studia, na ktorych jestescie bądx bedziecie, sa dopełnieniem Waszych zainteresowań?
Od zawsze interesowałam się psychologią, rozwojem człowieka, osobowością, socjologią... a mimo to, z jakichś powodów nie dałam sobie szansy, by te zainteresowania rozwijać i nie wiedziałam do końca co chcę w życiu robić. Albo inaczej, podskórnie wiedziałam, ale nie miałam w sobie odwagi i wiary, by spróbować. Więc siłą rzeczy, tamte studia przerwałam i to była chyba jedna z lepszych decyzji w życiu. Nie wspominając o tym, że politologia w tamtym czasie spowodowała u mnie chroniczne okresy chandry, długich przeziębień i niechęci do życia. Kierunek, na którym jestem teraz jest wprost proporcjonalny do moich zainteresowań i poniekąd osobowości. Nie myślę, że nie będę pracować w zawodzie, jak 3/4 studentów. A gdy ktoś mi mówi, że studiuje tylko dla dyplomu, to się cieszę - będzie mniejsza konkurencyjność na rynku (a w pomocy społecznej raczej jest słaba, wiadomo czemu). Zauważyłam też jedną ważną rzecz. Ludzie z moich studiów, którzy wiedzą, co chcą w życiu robić są bardziej pewni siebie i zdecydowani. Z drugiej strony, ten zawód i sama perspektywa jego wykonywania wzmaga wiele pytań i wątpliwości. To akurat na plus, bo lubię dużo myśleć, analizować. W pracy socjalnej nic nie jest czarne albo białe i dlatego chcę pracować w zawodzie - nie ma gotowych recept, można jedynie poprowadzić w odpowiednim kierunku, ale na pewno nie - wykonywać robotę za kogoś. To zawód, który ma nauczyć klienta samodzielności, o ile sam tego jeszcze nie potrafi. Lubię dawać ludziom siły, a co więcej, nie czuję się przez to obciążona. Motywowanie innych do podjęcia działań albo same dobre słowo do kogoś również mi ładuje akumulatory.
Re: Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
Tak, obecne prace(2) pokrywają się z częścią moich zainteresowań. W przyszłości pewnie przy tym zostanę jednocześnie dołożę starań, by rozwinąć inne pasję i jednocześnie zrobić z tego biznes.
- aspołeczne.kurczę
- attention whore
- Posty: 1369
- Rejestracja: 24 sie 2014, 20:58
- Płeć: Kobieta
Re: Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
Zawód, który wykonuje wiąże się z moimi zainteresowaniami, ale nie z tymi najgłębszymi. Ale wcale tego nie żałuję, bo czuję, że rację mają ci, którzy twierdzą, że pasja przestaje być pasją, kiedy staje się pracą.
Oczywistości są po to, by je podawać w wątpliwość.
- Jaśmin
- Posty: 783
- Rejestracja: 18 kwie 2016, 1:01
- Imię: Cornèlia
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Granada, ES
Re: Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
Dokładnie tak...sepän poika pisze:Nie wyobrażam sobie innej sytuacji i szczerze współczuję ludziom, którzy mają zamiar zmarnować sobie całe życie na robienie czegoś, co ich kompletnie nie pociąga przez 8 godzin codziennie.
Warto różnych rzeczy sobie popróbować, żeby zobaczyć co nas tak naprawdę kręciDafne pisze:Chciałabym w przyszłości robić to, co lubię, jednak ciężko znaleźć pracę. Znam osoby, które szukają naprawdę długo, a nie przynosi to żadnych rezultatów, bo wszędzie wymagają doświadczenia. Mówią: "zadzwonimy", ale nic z tego nie wychodzi. Dlatego myślę, że jeśli i ja będę w takiej sytuacji, będę się imać wszystkiego, co konieczne.
W moim wypadku interesowałam się zawsze podróżami, turystyką, językami, historią, poznawaniem różnych kultur. Studia - filologia i lingwistyka. Od gimnazjum już celowałam w języki, chodziłam na dodatkowe zajęcia z tych, które mi się podobały (niestety szkoła oferowała tylko angielski i niemiecki) tak by je opanować w stopniu komunikatywnym. Praca - w turystyce, więc myślę, że udało mi się wszystko ze sobą połączyć i mogę śmiało powiedzieć, że w mojej pracy robię to co lubię i w czym się dobrze czuję. Poświęciłam wiele godzin w młodości na naukę języków ale dziś to mój atut i to co mnie wyróżnia z tłumu - pięć języków w CV. Wcześniej pracowałam przez chwilę w sklepie i pamiętam do dziś jaka to była dla mnie męczarnia. Wolę o wiele bardziej turystów, poznawanie ludzi z całego świata.
Re: Zainteresowania, a zawód jaki wykonujemy?
Pracuje w zawodzie, ktory lubie, ktory sprawia mi przyjemnosc, jesli miejsce pracy jest zorganizowane, czyste itp. Mozna pracowac w swoim wymarzonym zawodzie i tez byc nieszczesliwym, jesli moze nie jest sie na tej pozycji, ktora chcialoby sie zajmowac, jesli pracodawcy nie dostarczaja niezbednych dobr do poprawnego wykonywania tego zawodu. Pracuje w restauracji i uwielbiam to, nie wyobrazam sobie robienia czegos innego niz zwiazane z restauracjami, ale tez bywaja dni, ze jestem wkurzona, znudzona, rozczarowana roznymi rzeczami. Frustracja w tym zawodzie towarzyszy chyba kazdemu w jakims stopniu, bo jest to praca z ludzmi i zawsze trzeba brac poprawke na ich zachowania. Mozna miec idealny dzien, wszyscy klienci szczesliwi, a potem przyjdzie jakis jeden, ktory tylko chce ponarzekac i urzadzi taka pogawedke, ze do domu wracam raczej podenerwowana. Kelnerzy popelniaja bledy - ja musze jakos na to reagowac. Brakuje produktow - ja musze tlumaczyc klientom dlaczego nie moga dostac czegos co jest na menu. Ale mimo wszystko nie widze siebie w innej pracy.
Nawet w testach u terapeuty wyszlo mi, ze praca w restauracji to moje powolanie
Nawet w testach u terapeuty wyszlo mi, ze praca w restauracji to moje powolanie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości