Chyba nie wiesz, czym jest polska wieś. Pies ma tu być obroną, przed wszystkim. Sama mieszkałam praktycznie w lesie, w przeogromnej ilości innych strasznych zwierząt. Pies ma tu być obroną, głównie i przede wszystkim. I jeśli wiem, że jest agresywny (no ale taka jego rola), to w życiu nie puszczę go luzem.T85 pisze: Tak właśnie jest. I jeżeli dobrze się wychowa psa to lepiej się będzie zachowywać. I może nie trzeba tak od razu go na łańcuch .
Pies na łańcuchu? w kojcu?
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
-
- Posty: 6826
- Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
- Imię: Ignac.
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: ciemności psychozy
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
Na wsi może nie mieszkałam, ale pewna logika pozwala mi zauważyć, że pies na uwięzi raczej dobytku nie upilnuje. Zaszczeka owszem, ale nie obroni, bo nie ma takiej możliwości.
Nie jest też prawdą, że pies musi być agresywny, by dobrze spełniać rolę stróża. Moja suka to raczej ciepłe kluchy, zwykle agresji w niej tyle co w materacu, a jednak nikogo obcego na teren nie wpuści.
Nie jest też prawdą, że pies musi być agresywny, by dobrze spełniać rolę stróża. Moja suka to raczej ciepłe kluchy, zwykle agresji w niej tyle co w materacu, a jednak nikogo obcego na teren nie wpuści.
- niam
- Posty: 511
- Rejestracja: 09 cze 2013, 17:03
- Imię: Katarzyna
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Białystok
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
Chyba mowa tutaj o szczurkach, typu Chihuahua, bo jeżeli kiedyś będziesz miała Huskiego i będziesz go trzymać w domu/mieszkaniu to świeć Panie nad jego duszą... -.- Moim zdaniem pies w domu może być, ale mimo wszystko powinien mieć podwórko, czyli dużo miejsca, do biegania, zabawy - może być i duży kojec, z którego będzie wypuszczany często...Lussi-M pisze:Według mnie jest to całkowicie nie do pomyślenia, jeśli kupujesz psa i go kochasz, to wychowujesz go w domu a nie w kojcu, czy co gorsze na łańcuchu.
Mój pies ma kojec, który jest naprawdę bardzo duży, ma w nim swoją budę, którą uwielbia, ale musimy go wypuszczać często (mimo, że obgryza wszystkie krzewy i drzewka i kopie jamy wszędzie ) i dodatkowo chodzić z nim na duuuzio spacerów.
-
- Posty: 6826
- Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
- Imię: Ignac.
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: ciemności psychozy
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
niam, ale widzisz: wypuszczasz i chodzisz na spacery. To jest MEGA plus i zawsze ględzę do znudzenia, że tak trzeba ale spójrz: ile osób robi tak jak Ty? Zamykają psa w końcu i mają go gdzieś, zapinają na łańcuch i mają go gdzieś - większość niestety. O to chodzi.
-
- Posty: 8625
- Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
Ale myślę, że to się zmienia. Mieszkam niedaleko boiska na którym psy są wypuszczane i widzę, jak mieszkańcy bloków często wyprowadzają swoje psiaki i te małe i te duże. Więc widać, że jednak nie taka większość trzyma psy zamknięte. Oczywiście nie wiem jak sprawa się ma na wsiach, bo kiedyś tam najczęściej były psy zamykane. Ale wydaje mi się, że ludzie mają więcej świadomości o tym, że psy potrzebują przestrzeni.
-
- Posty: 6826
- Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
- Imię: Ignac.
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: ciemności psychozy
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
Peggy_Brown, właśnie mowa o wsi, chociaż powiem szczerze: w takim Poznaniu ta świadomość o wiele lepiej stoi niż tam, gdzie mieszkałam wcześniej, a miasto było spore (ok. 120 tys. mieszkańców). Przynajmniej takie odnoszę wrażenie.
Powoli idzie ku lepszemu, to prawda. Wsie, wiadomo, będą zostawać lekko tyłu, ale ważne, że coś się buja.
Powoli idzie ku lepszemu, to prawda. Wsie, wiadomo, będą zostawać lekko tyłu, ale ważne, że coś się buja.
-
- Posty: 8625
- Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
Niestety właśnie nie mam teraz porównania z wsią, bo już nie spędzam na niej czasu. Nie wiem jak to wygląda. U nas w mieście zauważyłam właśnie tę świadomość. W Poznaniu wiadomo większe miasto i jakoś większa ta świadomość. Ale dobrze, że coraz częściej się ludzi informuje o tym. To może i zwierzęta będą miały lepiej.
Ale pewnie nie raz jeszcze zdarzy się tak, że pies zostanie związany na łańcuchu albo w kojcu. Albo gorzej, zostawiony w lecie i przywiązany.
Ale pewnie nie raz jeszcze zdarzy się tak, że pies zostanie związany na łańcuchu albo w kojcu. Albo gorzej, zostawiony w lecie i przywiązany.
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
Zgodnie z dobrostanem zwierząt i regułą 5 wolności trzymanie zwierząt na uwięzi (łańcuchu) jest bardzo złe. Zwierzę powinno czuć się swobodnie tak aby mogło realizować swoje naturalne behawioralne zachowanie.Szalona_Kotka pisze:Co myślicie o ludziach którzy trzymają swe psy cały czas na łańcuchu czy w kojcu?
Myślicie że to dobre rozwiązanie?
Jak widzę na czyimś podwórku psa przywiązanego lub na łańcuchu to od razu pojawia mi się w głowie taka myśl żeby właściciela tego biednego stworzonka związać lub na łańcuch niech zobaczy czy to fajne. Ja stanowczo mówię NIE.
- niam
- Posty: 511
- Rejestracja: 09 cze 2013, 17:03
- Imię: Katarzyna
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Białystok
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
Peggy_Brown, Obwarzanek, ja mieszkam na wsi, ale często bywam w pobliskim mieście (praktycznie codziennie) i mam wrażenie, że właśnie na wsi mają większy szacunek do psów - jak też i do innych zwierząt. Trzymanie psa w bloku też nie jest do końca dobre, bo nie każdemu psu wystarczy 5 spacerów dziennie po 15 minut, a niestety częstym widokiem jest np. Husky w bloku (któremu zdecydowanie blok nie służy ani trochę)... Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi. Na moim osiedlu, na wsi, nie ma psa, który byłby na łańcuchu - wszystkie latają swobodnie po podwórku - jedna rodzina nawet swobodnie na osiedle wypuszcza swojego "szczurka".
-
- Posty: 6826
- Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
- Imię: Ignac.
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: ciemności psychozy
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
niam, rozumiem. Ja nie mieszkałam nigdy na wsi, ale jednak spędziłam na niej troszkę czasu i... tam, gdzie ja ją spędziłam, był zupełnie inny obrazek niż u Ciebie, i utrzymuje się on do dziś. Pies biegający po podwórku, bez spacerów, rzucający się z jazgotem na wszystko, co się rusza wokół bramy, to jeszcze niezły scenariusz. Normą jest łańcuch, normą jest argument "nie spuszczam psa, bo mi kwiatki zadepcze". No sorry, może ja jestem z miasta i nie rozumiem, ale jaki problem pozbierać większe kijki w lesie i zbić choćby prowizoryczny płotek? Nie mówię o wychowaniu psa, bo przecież po co.
Inna sprawa, że ludzie ze wsi zawsze będą mówić, że psy w miastach się męczą, a ludzie z miasta, że psy na wsi to tylko łańcuch i dziurawy garnek zamiast normalnej miski. Szkoda, że nikt nie pójdzie po rozum do głowy i nie pojmie, że to zależy od człowieka i jego podejścia do zwierzęcia. Ja mam (miałam, teraz bardziej mama ma ) psa w mieście, ale widzę, co inni robią.
Inna sprawa, że ludzie ze wsi zawsze będą mówić, że psy w miastach się męczą, a ludzie z miasta, że psy na wsi to tylko łańcuch i dziurawy garnek zamiast normalnej miski. Szkoda, że nikt nie pójdzie po rozum do głowy i nie pojmie, że to zależy od człowieka i jego podejścia do zwierzęcia. Ja mam (miałam, teraz bardziej mama ma ) psa w mieście, ale widzę, co inni robią.
Samego?niam pisze:jedna rodzina nawet swobodnie na osiedle wypuszcza swojego "szczurka".
- niam
- Posty: 511
- Rejestracja: 09 cze 2013, 17:03
- Imię: Katarzyna
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Białystok
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
Tak, dokładnie - zgodzę się z tym. Prawdą jest to, że nie powinno się pisać, że na wsi to tamto, a w mieście to tamto - sama tak napisałam, ale po tym poście zmieniam zdanie i masz w 100% rację, że wszystko zależy od człowieka...Obwarzanek pisze:Inna sprawa, że ludzie ze wsi zawsze będą mówić, że psy w miastach się męczą, a ludzie z miasta, że psy na wsi to tylko łańcuch i dziurawy garnek zamiast normalnej miski. Szkoda, że nikt nie pójdzie po rozum do głowy i nie pojmie, że to zależy od człowieka i jego podejścia do zwierzęcia.
Tak, samego. Nie powiem, żeby mi się to podobało, bo stworzenie z niego niesamowicie upierdliwie, szczekliwe, a i ugryźć potrafi (i spodnie porwać przy tym), no ale cóż... I mimo, że widuje mnie praktycznie codziennie (od dobrych 2 lat) idącą na przystanek to i tak za każdym razem umila mi spacer swoim "szczurzym" szczekaniem. Tak... zdecydowanie wolę wielkie psiaki od "szczurków".Obwarzanek pisze:Samego?niam pisze:jedna rodzina nawet swobodnie na osiedle wypuszcza swojego "szczurka".
-
- Posty: 6826
- Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
- Imię: Ignac.
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: ciemności psychozy
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
Skoro samego, to ja bym tego nie poczytywała jako lepsze traktowanie psa niż wiązanie go na łańcuchu albo trzymanie aktywnego psa w bloku z 3 spacerkami po 15 minut. To kompletny brak odpowiedzialności, który może zarówno zaszkodzić ludziom, jak i samemu psu.
- niam
- Posty: 511
- Rejestracja: 09 cze 2013, 17:03
- Imię: Katarzyna
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Białystok
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
Zgadzam się, dlatego mówię, że mi się to nie podoba... Dziwni z nich ludzie, wg nich mój pies ma źle, też powinnam pewnie go puszczać wolno po osiedlu, bo podwórko za małe, a spacery za krótkie. Są ludzie i ludziska, jak to mawia moja mamcia.Obwarzanek pisze:Skoro samego, to ja bym tego nie poczytywała jako lepsze traktowanie psa niż wiązanie go na łańcuchu albo trzymanie aktywnego psa w bloku z 3 spacerkami po 15 minut. To kompletny brak odpowiedzialności, który może zarówno zaszkodzić ludziom, jak i samemu psu.
-
- Posty: 6826
- Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
- Imię: Ignac.
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: ciemności psychozy
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
Ano...
Pewno, po co trzymać na smyczy, lepiej niech lata samopas. A nuż widelec trafi go jakiś samochód.
Ach, te skrajności
Olewam zawsze takie czyjeś gadanie, zwłaszcza, że wiedzę akurat mam. Mój pies wg niektórych też ma źle, bo go trzymam na 30m2. Odebrać prawa właścicielskie, aż szkoda, że nie istnieją
Pewno, po co trzymać na smyczy, lepiej niech lata samopas. A nuż widelec trafi go jakiś samochód.
Ach, te skrajności
Olewam zawsze takie czyjeś gadanie, zwłaszcza, że wiedzę akurat mam. Mój pies wg niektórych też ma źle, bo go trzymam na 30m2. Odebrać prawa właścicielskie, aż szkoda, że nie istnieją
-
- Posty: 126
- Rejestracja: 07 lip 2013, 17:47
- Imię: Bonawentura Iarema
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Ultima Thule
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
Oby kiedys psy prowadzaly swoich panow na smyczy!
Zabawne, ze fakt, iz pies nie umie mowic, daje ludziom poczucie prawa do traktowania go jak niewolnika.
Zabawne, ze fakt, iz pies nie umie mowic, daje ludziom poczucie prawa do traktowania go jak niewolnika.
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 09 lip 2013, 21:33
- Imię: Olka
- Płeć: Kobieta
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
Dla mnie trzymanie psa na łańcuchu jest objawem okrucieństwa, pies musi się wybiegać, mieć trochę ruchu a łańcuch w dobrym wypadku kilku metrowy mu tego nie ułatwia. Co do kojca też nie jestem za. Dla mnie ani jedno ani drugie rozwiązanie nie jest dobre dla psa. Mój pies cały czas biga po ogrodzie i często chodzę z nim na spacery.Szalona_Kotka pisze:Co myślicie o ludziach którzy trzymają swe psy cały czas na łańcuchu czy w kojcu?
Myślicie że to dobre rozwiązanie?
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
Ja mam pieska yorka w domu i naprawdę ma u mnie jak u Pana Boga za piecem Codzienne spacerki i przytulanki, mizianki nie mówiąc już o gadżetach jakie mu nieustannie kupuję ostatnio mu kupiłam piękne legowisko o takie: CIACH Leży w nim przez cały dzień i obserwuje jak przemieszczam się po kuchni, jest naprawdę kochany
Ostatnio zmieniony 16 lut 2014, 10:13 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Spam
Powód: Spam
-
- Posty: 63
- Rejestracja: 05 cze 2014, 9:22
- Imię: asia
- Płeć: Kobieta
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
Kojec w ostateczności, nie jestem ani nie byłam nigdy zwolennikiem trzymania psa na łańcuchu. Pies także potrzebuje swobody. Kojec jeszcze jako tako może być kiedy jest zadaszony ma w środku budę tak by psu było w zimie miarę ciepło i był odpowiedniej wielkości i zadaszony. Ale pamiętajmy, że pies także potrzebuje wylatać się wy szaleć a w kojcu nie za bardzo, więc zawsze można psa wypuścić z kojca by się wyszalał oczywiście pod naszą obecność.
-
- Posty: 6826
- Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
- Imię: Ignac.
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: ciemności psychozy
Re: Pies na łańcuchu? w kojcu?
Przede wszystkim pies potrzebuje kontaktu z człowiekiem, jeśli nie ma się stać niebezpieczny dla otoczenia, a trzymanie go w kojcu całymi dniami i przyjście go nakarmić tego kontaktu nie zaspokaja.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość