Samobójstwo = piekło?
Samobójstwo = piekło?
Co o tym sądzicie?
Czy to wg was prawda?
Czy osoba, która popełnia samobójstwo trafia prosto do piekła?
Czy to wg was prawda?
Czy osoba, która popełnia samobójstwo trafia prosto do piekła?
- Melancthe
- Posty: 1733
- Rejestracja: 28 paź 2010, 13:18
- Imię: Wioletta
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Wien
Re: Samobójstwo = piekło?
Moim zdaniem sama myśl o tym by się zabić już jest piekłem - więc tak, trafia.
Re: Samobójstwo = piekło?
Nie trafia, gdyż właśnie ucieka z życiowego piekła.
- Iluminacja
- Posty: 3245
- Rejestracja: 28 maja 2011, 11:26
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: bułgarskie centrum chujozy
Re: Samobójstwo = piekło?
Tym sposobem sporo ludzi już by miało tam zaklepane miejsce, a wątpię w to.Melancthe pisze:Moim zdaniem sama myśl o tym by się zabić już jest piekłem - więc tak, trafia.
Słyszałam opinię, że jedynie samobójstwo popełnione pod wpływem choroby psychicznej nie jest karane piekłem, inne przypadki uznawane są pewnie za fanaberie. Ale chwila, czy za zabójstwo kara jest taka sama i czy nie powinna być większa?
Re: Samobójstwo = piekło?
Wg informacji zaczerpniętej z Wiki:
"W katolicyzmie samobójstwo jest grzechem, przez wieki uznawanym za grzech śmiertelny - skazujący samobójcę na wieczne potępienie."
Jednakże:
"W świetle współczesnej nauki Kościoła samobójcy mogą osiągnąć zbawienie, jeżeli samobójstwo jest wynikiem działania diabła, silnego stresu, poświęcenia, depresji lub innego zaburzenia czynności psychicznych. W takiej sytuacji może w ogóle nie dojść do popełnienia grzechu śmiertelnego".
ALLELUJA !
"W katolicyzmie samobójstwo jest grzechem, przez wieki uznawanym za grzech śmiertelny - skazujący samobójcę na wieczne potępienie."
Jednakże:
"W świetle współczesnej nauki Kościoła samobójcy mogą osiągnąć zbawienie, jeżeli samobójstwo jest wynikiem działania diabła, silnego stresu, poświęcenia, depresji lub innego zaburzenia czynności psychicznych. W takiej sytuacji może w ogóle nie dojść do popełnienia grzechu śmiertelnego".
ALLELUJA !
Re: Samobójstwo = piekło?
No tak, przecież ktoś samobójstwo popełnia ot tak, dla zabawy.Zgredfil pisze:"W świetle współczesnej nauki Kościoła samobójcy mogą osiągnąć zbawienie, jeżeli samobójstwo jest wynikiem działania diabła, silnego stresu, poświęcenia, depresji lub innego zaburzenia czynności psychicznych. W takiej sytuacji może w ogóle nie dojść do popełnienia grzechu śmiertelnego".
Re: Samobójstwo = piekło?
Jest to ciężki grzech, tyczący się przykazania "Nie zabijaj". Brak szacunku do życia - do tego, co otrzymaliśmy od Boga, a więc brak szacunku do Niego samego. Ale myślę, że nie wszyscy samobójcy trafiają tak prosto do Piekła. Mogą cierpieć długo w Czyśćcu - gdy już wycierpią swoje i ludzie na Ziemi wymodlą łaskę dla tego człowieka, to może trafić do Nieba. Tak mi się wydaje, ale czy tak na prawdę jest, to nie wiedzą nawet najwyżsi duchowni.
-
- Posty: 6826
- Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
- Imię: Ignac.
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: ciemności psychozy
Re: Samobójstwo = piekło?
Bywają czasem tacy kretyni.Ruta pisze:No tak, przecież ktoś samobójstwo popełnia ot tak, dla zabawy
Re: Samobójstwo = piekło?
Czasem tak na prawdę nie chcą się zabijać, nie mają powodów, by umrzeć. Ale robią to, bo chcą zrobić sobie wokół siebie szum, zwrócić uwagę. Dodatkowa, "niesamowita" historia. Tylko nie wiem, co im z tego przyjdzie, skoro i tak umrą.Obwarzanek pisze:Bywają czasem tacy kretyni.Ruta pisze:No tak, przecież ktoś samobójstwo popełnia ot tak, dla zabawy
- Iluminacja
- Posty: 3245
- Rejestracja: 28 maja 2011, 11:26
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: bułgarskie centrum chujozy
Re: Samobójstwo = piekło?
Albo i nie.Offline pisze:Tylko nie wiem, co im z tego przyjdzie, skoro i tak umrą.
I śmieszne jest jeśli jednak umierająOffline pisze: Czasem tak na prawdę nie chcą się zabijać, nie mają powodów, by umrzeć
Re: Samobójstwo = piekło?
No albo.Iluminacja pisze:Albo i nie.Offline pisze:Tylko nie wiem, co im z tego przyjdzie, skoro i tak umrą.
No, śmieszne może nie, ale w pewnym sensie... ironiczne? Nie mogę wyszukać słowa.Iluminacja pisze:I śmieszne jest jeśli jednak umierająOffline pisze: Czasem tak na prawdę nie chcą się zabijać, nie mają powodów, by umrzeć
- Iluminacja
- Posty: 3245
- Rejestracja: 28 maja 2011, 11:26
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: bułgarskie centrum chujozy
Re: Samobójstwo = piekło?
Taki czarny humor, mi wydaje się to karą za głupotą o ile coś takiego jak kara funkcjonuje.Offline pisze:No, śmieszne może nie, ale w pewnym sensie... ironiczne? Nie mogę wyszukać słowa.
Re: Samobójstwo = piekło?
Czyli na początek - kara śmierci za głupotę, a następnie - kara piekła za śmierć bez uprawnień... Jakoś trudno mi to zrozumieć.
Re: Samobójstwo = piekło?
Zgredfil, kara piekła za śmierć bez uprawnień - no, tak można to nazwać. Ale karą za głupotę to będzie, jak jednak umrzeć się nie uda.
- Iluminacja
- Posty: 3245
- Rejestracja: 28 maja 2011, 11:26
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: bułgarskie centrum chujozy
Re: Samobójstwo = piekło?
Chyba jednak nie, a przynajmniej nie dla tych, którzy planowali owo samobójstwo jedynie upozorować.Offline pisze: Ale karą za głupotę to będzie, jak jednak umrzeć się nie uda.
Re: Samobójstwo = piekło?
Jeśli to miałoby być karą, to znaczyłoby, że samobójstwo zakończone sukcesem jest nagrodą. Tylko to piekło jakoś mi nie pasuje w tej układance.Offline pisze: Ale karą za głupotę to będzie, jak jednak umrzeć się nie uda.
Re: Samobójstwo = piekło?
Samobójstwo nawet niespełnione jest grzechem. Czy nie? Targnąć się na swoje życie, zdrowie - to też nie w porządku. Z resztą, po takiej nieudanej próbie samobójczej życie przeważnie nie jest kolorowe... w każdym razie nie od razu. I chyba dlatego to jest w pewnym sensie karą.
Późniejsza godzina - ciężko mi się myśli.
Późniejsza godzina - ciężko mi się myśli.
Re: Samobójstwo = piekło?
Różne słyszałam powody, ale nie "zabawa", jeśli idzie o autentyczną chęć popełnienia samobójstwa...Obwarzanek pisze:Bywają czasem tacy kretyni.Ruta pisze:No tak, przecież ktoś samobójstwo popełnia ot tak, dla zabawy
- Melancthe
- Posty: 1733
- Rejestracja: 28 paź 2010, 13:18
- Imię: Wioletta
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Wien
Re: Samobójstwo = piekło?
Nie chodziło mi o "wyobrażenie piekła" typu diabły, ogień etc. Zwyczajnie...mówiąc:Iluminacja pisze:Tym sposobem sporo ludzi już by miało tam zaklepane miejsce, a wątpię w to.
miałam na myśli ten ogrom cierpienia, któremu dana osoba musi wyjść naprzeciw. Nie powiesz mi przecież, że ktoś kto jest szczęśliwy, kocha samego siebie, zdecydowałby się na tak radykalny krok jakim jest samobójstwo - coś od czego bardzo często nie ma odwrotu.Melancthe pisze:Moim zdaniem sama myśl o tym by się zabić już jest piekłem - więc tak, trafia.
- Iluminacja
- Posty: 3245
- Rejestracja: 28 maja 2011, 11:26
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: bułgarskie centrum chujozy
Re: Samobójstwo = piekło?
Tzn?Melancthe pisze:Nie chodziło mi o "wyobrażenie piekła" typu diabły, ogień etc. Zwyczajnie...mówiąc:
-
- Posty: 6826
- Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
- Imię: Ignac.
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: ciemności psychozy
Re: Samobójstwo = piekło?
Ruta, a ja słyszałam i takie. Niezbyt to częste, bo jednak trzeba mieć mocno zryty beret, by bawić się w ten sposób.
Re: Samobójstwo = piekło?
W porządku, nie w porządku... w każdym razie karę, lub raczej konsekwencje czynu ponosi się jeszcze za życia.Offline pisze:Targnąć się na swoje życie, zdrowie - to też nie w porządku. Z resztą, po takiej nieudanej próbie samobójczej życie przeważnie nie jest kolorowe... w każdym razie nie od razu. I chyba dlatego to jest w pewnym sensie karą.
Trudniejsza jest sprawa z samobójstwem dokonanym, które podobno grozi piekłem za brak uprawnień.
Trochę to dziwne, bo kara śmierci wymierzana była kiedyś nawet przez sądy kościelne, nie mówiąc już o świeckich, które w wielu państwach wymierzają ją do dziś. Czyżby boskie uprawnienia zostały scedowane na wszystkich tych, którzy taką karę wymierzają, bo jak widać zabicie jednego człowieka przez drugiego zyskuje bożą aprobatę, ale pozbawienie się własnego życia już nie.
- Iluminacja
- Posty: 3245
- Rejestracja: 28 maja 2011, 11:26
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: bułgarskie centrum chujozy
Re: Samobójstwo = piekło?
O właśnie, nie rozumiem tego.Zgredfil pisze:bo jak widać zabicie jednego człowieka przez drugiego zyskuje bożą aprobatę, ale pozbawienie się własnego życia już nie.
- Melancthe
- Posty: 1733
- Rejestracja: 28 paź 2010, 13:18
- Imię: Wioletta
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Wien
Re: Samobójstwo = piekło?
Iluminacja pisze:Tzn?Melancthe pisze:Nie chodziło mi o "wyobrażenie piekła" typu diabły, ogień etc. Zwyczajnie...mówiąc:
Czytaj post od początku do końca -.- A może nadal potrzebujesz wyjaśnień?Melancthe pisze:miałam na myśli ten ogrom cierpienia, któremu dana osoba musi wyjść naprzeciw. Nie powiesz mi przecież, że ktoś kto jest szczęśliwy, kocha samego siebie, zdecydowałby się na tak radykalny krok jakim jest samobójstwo - coś od czego bardzo często nie ma odwrotu.
Re: Samobójstwo = piekło?
Ale to było: pobawmy się w samobójstwo.. czy pobawmy się w coś niebezpiecznego?Obwarzanek pisze:Ruta, a ja słyszałam i takie. Niezbyt to częste, bo jednak trzeba mieć mocno zryty beret, by bawić się w ten sposób.
Znam chłopaka, który sprawdzał ostrość tępego noża na nadgarstku. Wiadomo jak się skończyło... bo nóż wcale nie był taki tępy. Pogotowie miało ponoć fajne miny... nie ma to jak "szalone" imprezy.
Re: Samobójstwo = piekło?
Masz rację co do piekła na ziemi, ale co z tym obiecanym, biblijnym?Melancthe pisze:miałam na myśli ten ogrom cierpienia, któremu dana osoba musi wyjść naprzeciw. Nie powiesz mi przecież, że ktoś kto jest szczęśliwy, kocha samego siebie, zdecydowałby się na tak radykalny krok jakim jest samobójstwo - coś od czego bardzo często nie ma odwrotu.
- Melancthe
- Posty: 1733
- Rejestracja: 28 paź 2010, 13:18
- Imię: Wioletta
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Wien
Re: Samobójstwo = piekło?
Odpowiem w ten sposób - nie na osądzać. Nie mamy pojęcia co myśli człowiek w chwili swojej śmierci - być może odczuwa w ostatniej sekundzie ludzkiego życia ogromny żal, skruchę, która pozwoli mu później przekroczyć bramy raju? Nie nam to oceniać. Moim zdaniem jest to zwyczajne ostrzeżenie mające na celu uświadomienie nam ile tak naprawdę jest warte życie ludzkie.Zgredfil pisze:Masz rację co do piekła na ziemi, ale co z tym obiecanym, biblijnym?
Re: Samobójstwo = piekło?
z tego co pamiętam, to Kościół mówi o tym jak o zabiciu kogoś (siebie w tym przypadku), więc pewnie "piekło", jak w to się wierzy.bananowy pisze:Co o tym sądzicie?
Czy to wg was prawda?
Czy osoba, która popełnia samobójstwo trafia prosto do piekła?
Re: Samobójstwo = piekło?
Pewnie, że motywy samobójczych działań nie nadają się do prostego osądzania, jak również nic nam do tego, co drąży czyjś ludzki umysł w jego ostatnich chwilach. Przedmiotem rozważań są tu natomiast dość nieprzekonujące kryteria otwierania lub zamykania przed duszami samobójców bram piekieł, raju, czy czegoś jeszcze pośrodku.Melancthe pisze: nie na osądzać. Nie mamy pojęcia co myśli człowiek w chwili swojej śmierci - być może odczuwa w ostatniej sekundzie ludzkiego życia ogromny żal, skruchę, która pozwoli mu później przekroczyć bramy raju? Nie nam to oceniać.
Re: Samobójstwo = piekło?
Wydaje mi się, że nawet chęć zrobienia tego szumu jest dowodem na to, że coś jest nie tak. Wewnętrzny przymus bycia zauważonym, wyróżnienia się w grupie... Kiedy przyjmuje aż taką skalę chyba nie jest oznaką zdrowia psychicznego.Offline pisze:Czasem tak na prawdę nie chcą się zabijać, nie mają powodów, by umrzeć. Ale robią to, bo chcą zrobić sobie wokół siebie szum, zwrócić uwagę. Dodatkowa, "niesamowita" historia.
Ostatnio słyszałam wypowiedź jakiegoś księdza, który mówił, że samobójcy nie trafiają do piekła, bo nie są do końca świadomi tego co robią - często są pod wpływem leków, ogromnego cierpienia etc.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość